Autor |
Wiadomość |
<
Archiwum Podań
~
Danaskis/Rethaniel- rekrutacja
|
|
Wysłany:
Czw 13:22, 02 Paź 2008
|
|
|
|
Zdawało się, że w karczmie pełnej gości i panującym w niej rozgardiaszu nikt nie zauważył dwóch zakapturzonych gości, którzy wywołali bladość i niezwykłe poruszenie u Dollmara, karczmarza znanego wszystkim obieżyświatom. Po ich wyjściu karczmarz najsampierw milczał, niczym sparaliżowany, po czym zaczął tu i ówdzie szeptać gościom jakoweś nowiny. Widać było, że na rozmówców wybiera najemników, wolnych strzelców, rycerzy fortuny, u których herb na odzieniu nie występuje. Równocześnie karczmarz z każdą chwilą stawał się coraz to swobodniejszy i rozluźniony, w czym zapewne pomagały mu kufle opróżniane z coraz mniejszą dbałością o jakość ich zawartości.
Zdawało się, że nikt tego wszystkiego nie zauważył, a jeśli nawet, to nie przywiązywał do całego wydarzenia jakiejś szczególnej wagi. Ot kolejny zwykły dzień w karczmie, gdzie Dallmar doprowadza się do stanu znacznego „rozweselenia”.
Noc powoli zaczęła ustępować pola świtowi, gdy Dollmar „wytoczył się” z karczmy i zmierzał ku swemu legowisku. Gdy wtem ktoś popchnął go w zaułek tak, że upadł twarzą do ziemi, przy jego szyi znalazł się nóż, a równocześnie na plecach poczuł kolano przyciskające go do ziemi. Na oczach karczmarza pojawiła się opaska, po czym zdecydowanym ruchem usadzono go. Za jego plecami, wnioskując po oddechach, stanęło trzech napastników.
„Pijaczyna opowiada o tych zakapturzonych osobnikach, ino wartko. A niech spróbuje co głośniej wypowiedzieć, to jego szyjkę bliżej z chłodem stali zapoznam”. Usłyszał ściszony głos za plecami, a ostrze noża zdawało się przekonująco przesuwać po szyi.
Co było robić, Dollmar opowiedział, gdzie poznał przybyszów, w jakiej sprawie do niego przyszli i pewnie by tak dłużej opowiadał, ale przerwano mu po kilku zdaniach, ciosem w głowę. Widoma oznaka, że napastnicy wywiedzieli się wszystkiego, czego potrzebowali. Zapadła cisza, przerywana jedynie cichym postękiwaniem karczmarza. W zaułku królowała jeszcze głęboka noc, w ciemności kołysał się jedynie delikatny, migocący płomień ognia.
Nagle ciszę przerwał szept. „Będzie tak, kurdupel ruszasz do Giran, by znaleźć kontakt z werbownikami, ja na wieści czekać będę. Białas w tym czasie przyczai się w jednej z leśnych kryjówek”.
„Tok byndzie, ino nich tyn przyklynty bladus z brody mi zlezie, bo jak mu...”
„Dość... w drogę...”
Wtem świat usłyszał pierwsze tego dnia pianie koguta. Dla postaci, stojących nad obitym Dallmarem stało się ono sygnałem. Rozbiegli się błyskawicznie, znikając niczym mgła o słonecznym poranku.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
1) Zacznę od tego, czego nie oczekuje od gildii. Nie potrzeba mi sprzętu, domku „koksu”, %- tów itp. spraw. Czego zatem poszukuję? Przygody, nowych doświadczeń oraz towarzyszy, którzy funkcjonują na pewnym minimum klimatu w zakresie porozumiewania się, tzn. żadnych , J itp. na kanale drużynowym, klanowym i najlepiej sojuszniczym oraz żadnego poruszania spraw związanych z „realem”. Nie jestem rpg-owcem, ale jest poziom poniżej którego nie schodzę.
2) Co wniosę do klanu? To Państwo ocenicie podczas ewentualnego okresu próbnego.
3) Jeśli chodzi o historię przynależności klanowej, to jest to me drugie podejście do bycia członkiem gildii. Pierwszym i jak do tej pory jedynym, do którego należałem były Wilki Zmierzchu.
4) Jestem na etapie gry, kiedy liczy się dla mnie zabawa, zwłaszcza w drużynie. Stąd pomysł, który nie wiem czy uzyska Państwa akceptację. Jest on następujący. Mam jakąś skłonność do wybierania postaci trudnych w prowadzeniu, które tak, jak Danaskis (mag ognia 77 krąg) nie dość, że są najsłabsze w swojej klasie, to jeszcze do drużyny się nie nadają lub wręcz przeciwnie postacie, które są na drużynę skazane (Rethaniel, kapłan Ewy 58 krąg, podobnie jak biskup do pewnego poziomu niechętnie zabierany do drużyn). Idea jest takowa. Chciałbym zaproponować współpracę Państwa klanu z dwiema ww. postaciami czy to na zasadzie wejścia obu do klanu czy też np. wejścia do klanu Danaskisa, a zabierania Rethaniela kiedy potrzebny. Dla mnie wojowanie ma sens w drużynie, a Danaskis się do tego nie nadaje. Najlepszym wyjściem byłoby wejście do klanu mego tancerza, ale to najemnik i klasyczny rasista, „bladoskórych” w żadnej postaci nie toleruje. W praktyce, widzę to tak, wpadam do świata L2 kapłanem, pytam czy są chętni na wojowanie z nim? Nie ma, biorę Danaskisa, względnie odwrotnie. Czekam na Państwa opinie w tej sprawie.
5) Coś o mnie. Jam leciwy typas, aktualnie zmieniający pracę, więc dyspozycyjność czasowa znaczna. Docelowo także nie jest źle, minimum godzina dziennie się znajdzie. Wyjątkiem są wtorki i czwartki, gdy pogrywam w siatkówkę.
6) Zdjęcie komnaty zamieszczę po spełnieniu wymogów formalnych.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:12, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uć
|
|
Współpraca to bardzo złe określenie, jak na mój gust. Takie zbyt formalne i niezależne. GS to nie firma, to rodzina. Współżycie, znacznie lepiej brzmi:P. NIe widzę przeszkód aby przyjać Twoje dwie postacie do klanu, pod warunkiem, że inne są bezklanowe. To taka mała zasada klanu brązowej sraczki :]. Podoba mi się Twoje podejście do klymatu. I żelazna zasada klanu, będąc jego członkiem każdy jest zobowiązny wnosić swój wkład w gildię wedle potrzeb i pomagać innym, czy jest to intratne czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:41, 02 Paź 2008
|
|
|
Mutant!

|
|
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mi też się bardzo podoba ZA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:49, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krasnystaw
|
|
Podanie niczego sobie nic dodać nic ująć,daj jeszcze zdjątko z komnaty i będę ZA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:49, 02 Paź 2008
|
|
|
Mutant!

|
|
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
ZA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:01, 02 Paź 2008
|
|
|
Ten, który nie wchodzi pod biurko
|
|
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przeslij link do obrazka w podzielony, mniej wiecej tak:
w w w . jakasstrona . jakisserver . pl / jakasnazwa . jakisformat
;]
Poza tym jestem za...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:25, 02 Paź 2008
|
|
|
Ten, który nie schyla sie po mydło
|
|
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zelów/Bełchatów/Piotrków tryb.
|
|
wiesz ze mamy wojne z 9-cioma klanami albo wiecej (juz nie pamietam). Aha, mozesz sie spodziewac ze nie ma u nas na klanowym zadnych " itd" ale czasami ludzie rozmawiaja o sprawach nie dotyczacych gry, wg mnie to calkiem normalne i nieuniknione, Jesli to nie jest dla ciebie problem bede ZA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:34, 02 Paź 2008
|
|
|
Mutant!

|
|
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kargowa
|
|
no ładne odniesienie do opowiadanie Mojego i Lorki
Mag ognia nie jest słaby ;p
Jakies dzjęcie z komnaty i na okres próbny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:09, 02 Paź 2008
|
|
|
|
Czemu Xeronik wspomniał że mag ognia nie jest słaby... hrhr ciekawe....
Jakkolwiek:
1) na klanowym mamy bezwzględny zakaz emotów pod karą linczu, ukamienowania, odebrania czci osobnika przywiązanego do pręgierza (tym ostatnim z ogromną chęcią zajmuje się Leh.
2) Zgadzam się na okres próbny - ZA
3) Sam należałem wcześniej tylko do Cienia Legionu
4) Jestem arcymagiem 77 kręgu, posiadam subklasę EE 58 (niesamowity zbieg okoliczności, no nie ?) - Zachęcam do zrobienia subklasy, a problem będzie rozwiązany. Myślę rozwiązanie satysfakcjonujące dla wszystkich.
5) A masz siostrę ? (nie mogłem się powstrzymać... bueheheh)
6) j.w. napisał Shar
Reasumując - podanie ładne, treściwe, wolne od błędów, klimatyczne (tak te komplementy to solidarność międzyklasowa).
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:11, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uć
|
|
U nas w zasadzie w 70% nie gada się o sprawach growych na @ ;].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:16, 02 Paź 2008
|
|
|
|
Namiar na komnatę:
azmadur . wrzuta . pl / obraz / sTb3e3UcL9 /
Tytułem uzupełnienia:
1) oczywistym, że inne postacie nie należą do żadnego klanu, nie mam również własnego klanu, w celu posiadania dodatkowego magazynu,
2) GothicSlayers to rodzina, dla osób które od lat tworzą gildię, natomiast wejście do rodziny to trudna sprawa; podobnie w temacie zasad, ponoć ich zestawienie znajduje się w części forum zamkniętej dla nieklanowiczy, stąd nie mogę się wypowiedzieć czy mi one pasują czy nie, z rozmowy z Cesarzem wnioskuję jak na razie całkowitą zgodność we wzajemnych stanowiskach,
3) temat współpracy- rzeknę ino, że najwięcej frajdy przynosiło mi w dawnych czasach wspólne złożenie samurai'a czy np. ciężkiego zubei, więc aspekt wzajemnej pomocy i wspólnych projektów jest dla mnie zrozumiały, włącznie z tym, że jeśli trza będzie jakiegoś drobiazgu ze szperania w bebechach, to mój kurdupel ruszy w bój,
4) rozwijając temat zasad panujących w klanie- ponieważ jesteśmy w fazie wzajemnego poznawania się i jeszcze nie wiem jakie będą decyzje w temacie mojej osoby, przedstawię przykładowe swoje zasady- oprócz określonych, cotygodniowych składek, wszystkie łupy z wypraw z członkami klanu traktuję jako wspólne i wrzucam do skrzyni klanowej/ mogę pomóc przy projektach typu składamy np. jakąś broń i brakuje nam..., ale to jak rozumiem, jest w jakiś sposób sformalizowane, np. poprzez temat na forum w dziale typu: "Czego potrzebujemy", "Nasze przedsięwzięcia" itp./ natomiast jestem zdecydowanym przeciwnikiem darowizn dla młodych graczy- nie znam wprawdzie dynamiki rozwoju klanu, wciągania nowych graczy, ale nic tak nie psuje braku wyczucia w realiach ekonomicznych tej gry, jak dać komuś ot tak po prostu np. Miecz rewolucji/ i wiele, wiele innych zasad i poglądów w mej głowie się kręci,
5) uprzedzam również, że lubię handlować, kręcić się po rynku, kupić ostrza do Valhalli za 100 tysięcy, sprzedać za 300, dlatego jeśli przyjmiecie mnie Państwo do swego grona, proszę wszelkie podejrzenia typu: "zapierniczył ostrza z wyprawy i teraz je sprzedaje" kierować bezpośrednio do mnie.
Pozdrawiam i czekam na ewentualne kolejne sprawy do wyjaśnienia
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:19, 02 Paź 2008
|
|
|
Mutant!

|
|
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hehe podoba mi się ten gość bardziej niż Zgred
PS.Fajnie że śledzicie forum, ale ktoś łaskawie wbije do gry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:48, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krasnystaw
|
|
No no zdjątko w porządku nie mam żadnych zastrzeżeń.Masz moje Zgredzikowe ZA .
PS. Kvacz już mnie nie kochasz ?! Masz PK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:54, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uć
|
|
Nie ma sytuacji, że ktoś jest naciągany na sprzęt i kupuje komuś innemu. Od tego jest klan. Pozatym tutaj się wszyscy znają, w większości są to znajomi (już) z reala. Pijemy razem, gadamy na TS. Twoja kasa jest Twoją kasą. Nie jest powiedziane też, że wszystko co poleci na wypraie musi być oddawane do klanu. chyba, że są to rzeczy na które aktualnie jest zapotrzebowanie ale to zwykle się poprostu mówi, żeby wrzucić to i owo. Może i wejście to trudna sprawa, ale czytając Twoje posty na moje nie będziesz mieć z tym problemów. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 17:07, 02 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
TO jego komnata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|